Boze ...
dlaczego ja mam takie miekkie serduszko, dlaczego wszystkim wybaczam, pomagam a samej sobie nie potrafie :(. ehssss tyle razy juz postanawialam sie zmienic, ze bede miala twarde serce, najpierw sobie bede pomagac a pozniej innym, ale i tak mi ta zmiana sie nieudawala i chyba nigdy nie uda........ :-(
Bylam dzisiaj sobie w kosciolku. Wyciagnelam Monike i Adriana, mial znami isc jeszcze Bartus ale on to bezpoznik wrr zamiast niego poszedl z nami moj braciszek. Adrianek nawet sie nawrocil i poszedl do spowiedzi :D. Ja pojde za tydzien na 1 listopada na Wszystkich Swiętych. Z braciszkiem mamy zamiar w niedziele za tydzien jechac do Sierpca do śp Krzyśka. Tylko autka ni ma :-(. Cos sie wymysli.......
Przed chwilka co wrocilam z kosciolka i zaraz zabieram sie ostro do odrabiania lekcji bo mam zamiar jeszcze dzisiaj wyjsc odwiedzic domino :p. Ciekawe co mnie jutro za niespodzianki czekaja........... hehe
A tak wogóle to se chora jestem :-(. Cos czuje ze pod koniec tygodniasa sie rozloze i bede siedziec na dupci w domciu. Juz mnie coraz bardziej bieze, chyba mam gorączke buuu :-(....
Mam nadzieje, ze ktos mnie odwiedzi w tym tygodniu i se z tym kims pogadam bo jak nie to czarno widze przyszlosc hehe