szmutnio mi :((
...strasznie nudzi mi sie. Za oknem non toper pada. Strasznie jest zimno. J to ma byc lato?? Ludzie basta ja tak nie chce . Jeszcze na dodatek zdolowala mnie ilosc moich pkt z egzaminu . Caly czas chodze przygnebiona. Naszczescie ratuje mnie srednia jaka udalo mi sie zdobyc. Wszystkich pkt razem bede miec 90 pare. Ale i tak to jes bardzo malo. :(((((. Martwie sie ze nigdzie mnie nie przyjma. Cala swoja przyszlosc juz zaplanowalam. A tera? Wszystko runelo. Wszystkie moje marzenia, plany. 7 lipca beda chyba listy przyjetych osob do szkol. Mnie w tedy nie bedzie. Bede na wakacjach. Ale nie wiem czy te wakacja beda szczesliwe. Ta pogoda i na dodatek nerwacja zwiazana z nowym otoczeniem. Nieiwem cio ja mam ze soba zrobic. Matka mnie uspokaja ze sie dostatne nie mam cio sie zamartwiac na zapas. A ja tak nie potrafie. :(((((((((((((((((. Nikt nie jest w stanie mnie uspokoic. Boze dopiero terz do mnie to dochoadzi ze moge sie nigdzie nie dostac. I cio ja w tedy zrobie. buuuu. Czy ja zawsze musze miec takie dolki?Ja juz tak niechce. Dzis po poludniu musze isc do szpitala jak co miesiac. Niestety nosze aparata na zebach, ale na szczescie tylko na noc. Pewnie w polowie drogi rozbecze siei bede marudzic o tych szkolach heh. Ja jestem pojebana :((. Buu. Ide se pobeczeć. Narty misiaki :(((((((((((((((((((((............