• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Moje życie

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2009
  • Marzec 2008
  • Styczeń 2008
  • Październik 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Styczeń 2007
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004

Archiwum 22 lipca 2007


....

Ja chce szablon buuuu :(. Nic nie działa nawet blogów znajomych nie mogę znaleźć ehss. Próbowałam nowy szablon dodać, przerobić go tak zeby pasował do podstron....ale i tak lipa nie działały mi komenty i wogole :/ No i na moje wyszło. Nie wiem czy to dobrze czy nie ale kit z tym. Małolata nie odzywa sie do mojego faceta jakby nie patrzeć przeze mnie :P Wredna jestem. Fakt faktem facet wqrwiony jest ale cio tam. Wczoraj sie z nim spotkałam, usiedliśmy w parku. Mieliśmy niby pogadać :/ ale za bardzo dogadać sie nie mogliśmy. Ja stwierdziłam w myśli sobie ze nie ma co już dłużej tego ciągnąc, ale nie potrafiłam mu tego powiedzieć. Słowa nie chciały przejść przez gardło :/. On chyba sie kapnął o co mi chodzi i co chce powiedzieć. Zreszta wcześniej przez fona kłóciliśmy sie i ja pod wpływem nerwów napisałam mu meska ze zrywam. Więc jakby nie patrzeć jak sie spotkaliśmy to nic nie musiałam mówić. Troszkę sie pokłóciliśmy i sie pożegnaliśmy. Ale żadne z nas nie potrafiło, albo nie chciało wstać z ławki i pójść w swoja stronę. Przez parę minut nieodzywalismy sie do siebie, aż ...... ja wstałam chciałam odejść, facet mnie zatrzymał powiedział żebym usiadła mu na kolanie ( bez skojarzeń ). Przytulił sie do mnie i sie spytał czy naprawdę ja tego chce powiedziałam mu, ze nie on powiedział ze tez nie chce żebyśmy sie rozstali. Zaczęliśmy rozmawiać niby wyjaśnił ze nie chciał żebym była przy jego dwóch spotkaniach z małolata bo ona to taka ze by jakieś głupstwo palnęła a ja to nerwus i byłoby od razu spięcie. Dobra niech już mu będzie takie wyjaśnienie. Zreszta powiedziałam chcesz zadawaj sie z nią ale jak ja sie czegoś dowiem nie ten teges to nie ręczę za siebie :P. Oczywiście później poszliśmy do niego chociaż ja nie za bardzo chciałam no i ... ehs upojne pogodzenie sie było ( zawieszenie broni ) .....
22 lipca 2007   Komentarze (2)
notka  
Wena-marcia | Blogi