Juz lepiej
ehss....znów jestem z Przemkiem. Niewiem czy mam byc szczesliwa czy nie. Boje sie ze znow cos pojdzie nie tak i bedzie lipa :-(. Dla niego przestałam palic i pic. Denerwuje mnie ze chce mnie zmienc tzn moj charakter a tego mu sie nie uda.....Jestem jaka jestem i nie da mnie sie az tak zmienic. Ja go zaakceptowałam takim jakim jest. A wiadomo ze nikt nie jest ideałem.....Na dodatek dzis mi powiedzial ze idzie na studniowke z jakas debilka wrrr wkurzyl mnie. Nie zycze sobie zeby z nia szedl i koniec tematu....Wogóle ostatnio jestem zamknieta w sobie nie mam ochoty z nikim sie widziec. Wole posiedziec sobie w domciu, albo pojsc sobie do Artura...Wszystko mnie wkurza i doluje....Potrzebuje kogos kto mnie przytuli powie cieple slowo ehss....chyba taka osoba nieistnieje na tym swiecie :-( Ide sie podolowac Cmoki miski :*