Czy pocałowanie chłopaka, którego sie bardzo kocha ( i on chyba tez kocha ), ale sie nie jest z nim to grzech? To cos złego?
Dobra ale nie o tym miała być dzisiejsza notka ;)) Ale Plose was odpowiedzcie mi zalezy mi na waszej opini :))
Wczoraj był zaczepisty dzień jaki i zresztą w piątek też. na dworku cieplutko. W piatek jak zwykle z paczką w dwunastce a wczoraj odziwo spotkałam sie z kumplem ( jak on to stwierdził przyjacielem ) No fakt faktem nasza znajomość mozna nazwać przyjaźnią. Bardzo go lubie i szanuje. I mam nadzieje, że tej znajomości nikt ani nic nie zepsuje :)). A no właśnie odbiegłam troszke od tematu tzn no od notki hehhe. No i se siedziałam u niego i se tak gadaliśmy troszke powspominaliśmy dawne czasy fajnie było. Lezeliśmy sobie na łóżeczku i oglądaliśmy filma jasne hyhy filma cały filmy przegadalismy a no i madra Marta komentowała go :P. Nie powiem wam jaki to był film bo nawet niewiem :P No a później spotkałam sie z paczką. Posiedzielismy troszke w parku ta yhy troszke dwie godziny siedzieliśmy bo Adrianek poszedł po dziewczyny i jak to Łukasz skomentował siedzi na drzewie i zdejmuje kota a nie, poszedł po dziwczyny :p. Później garneliśmy sie na Królewską. Spotkałam tam kumpla hyhy ładnie sobie popił z kumplami :DD. Później poszliśmy na alejki tzn ja z Monią tam nie dotarłysmy bo dostałam od Krzysie esa i poszłam na szkołe. Ale długa tam nie byłam bo jak juz wczesniej wspomniałam z deczka pijany był i on chodzi na AA to chyba powinno pomagac a nie buahhah on jeszcze wiecej pije :DD. Chyba z pół godzinki mnie namawiał zeby z nim piła dzisiaj lub w poniedziałek ale ja juz nie pije i koniec. Jak juz to może mi Cole postawic.No i w sumie tak sie mój dzionek skończył później jeszcze o 21 kumple przyszli po mnie przeszliśmy sie po mieście i mnie odprowadzili. DZisiaj tez pewnie przyjda bo jakies zespoły u nas grają. Ale nie mam ochoty dzisiaj sie ruszac z domciu bo chora jestem :(. No cóż musze do srody wyzdrowieć. Trzeba poprawić ocenki bo za tydzień wystawienie ehsss damy rade ;)) POzdroooooooooooo for all