Siemanko misiaki
Dzisiaj nie byłam w szkole tzn byłam tylko na jednej godzinie. Bardzo źle się czuje. Wczoraj byłam u mojego misia. Którego kocham ponad życie……..Szczerze mówiąc jest teraz lepiej niż było wcześniej. Kiedy kumplowałam się z jedna panienką, ona wszystko rujnowała. Podburzała mojego skarbeczka, żeby ze mną nie był, a mnie namawiała do picia . No ale nareszcie z tym koniec. Nie pije bo niechce bo nie ma jej przy mnie. Z misiem jest słodziutko dosłownie cudownie :P. …………… A no właśnie przerwałam. Byłam wczoraj u mojego wampirka i nawet dobrze sie czułam, ale później zaczęła mnie głowa bolec . Chyba miałam gorączkę buuu. Dzisiaj niby lepiej, ale w szkole było masakrycznie. I na dodatek tylko przez chwilke się widziałam z moim chlip chlip. W poniedziałek minie pół roczku jak jesteśmy razem . W weekend się z nim nie widziałam to teraz musze się z nim widywac bo umre bez niego. A no weekendzie miałam zaczepisty. Poznałam jednego kolesia. Zaprosił mnie do baru usiedliśmy przy coli i gadaliśmy. Nawet spoko. Ale ja i tak nie zrezygnuje z mojego gryzonia. Pewnie nasuwa wam się pytanie czemu gryzonia?? Heheh zawsze jak wracam od niego jestem cała pogryziona bhehhe. Jak to on twierdzi jestem smaczna i lubi mnie jeść :P. Jak poczuje się lepiej to pewnio pójde do niego bo i tak nie mam nic do roboty……………..Oki lete się położyć. KOffom Was cmokasy :*********
Dodaj komentarz