• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Moje życie

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Tu zagladam
    • about-me
    • bierdonka
    • iluzja
    • karotka
    • malusia-zabcia
    • Paula
    • sabcia
    • wercia88

Co robic???????????

 

 

Już jest lepiej choć dalej źle :(((((((((. Dzięki waszym ciepłym słówkom polepszyło mi sie. Bardzo wam dziękuje. Dziękuje wam że jesteście ze mną w tych trudnych chwilach. Ze chciało wam sie czytac te głupoty. Ale dalej walcza we mnie dwie osoby. Jedna chce zginąc druga żyć. Przemyślałam pare spraw. Co zrobilibyście na moim miejscu:

1.) Wysłalibyście esa do przyjaciela Artka. I przeprosilibyście Artka w tym esie.

2.) Dalibyście Artkowi czas żeby to wszystko sobie przemyślał.

3.) Czy zlalibyście na niego..............

Najchętnie zrobiłabym pierwszy krok, ale boje sie że on te przeprosiny odrzuci. Boje sie........................

Kiedyś ja na niego byłam wkurwiona i on przeprosił, teraz on jest wkurwiony ale czy ja mam go przeprosić??? Raczej tak............

Pomóżcie mi plose :((((((((((((

Niewiem co mam zrobić. Niechce żeby powtórzyła sie historyjka z Diabłem i Białym. Diabeł też był moim psia psielem. Pokłóciłam sie z nim. I nie przeprosiłam. Nie dazyłam do tego by sie pogodzic. Ale w sumie ja nie miałam za co go przepraszac :////. To on mi wyrządził krzywde nie ja jemu. A teraz to ja wyrządziłam krzywde, to ja zadałam rane. Prawda ze obraził sie przez błachostke, ale każdego co innego rani. Nieprawdzasz?? Boje sie. Czuje w sobie strach........Ide przytulić sie do misia. Pa

21 września 2004   Komentarze (14)
Loczu$
23 września 2004 o 21:18
:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* daj znac co i jak...;);):*:* najlepiej napisz nową noteczke:*:) trzymaj się słonko papa:*
malusia-zabcia
22 września 2004 o 18:25
Przepros...szczerze pogadaj...i nie boj sie dorzucenia...lepiej zostac odrzuconym niz nawet nie sprobowac..uwierz mi....3maj sie i glowka do gory;)
BieRdonka
21 września 2004 o 21:02
...
Loczu$
21 września 2004 o 19:32
witaj słoneczko:*:* jeju jeju:( niebądz smutna , porozmawiaj z nim bardzo szczerze...przesyłam Ci dużo dużo buziaczków żebys choć przez któtką chwilke jak to teraz czytać ślicznie sie uśmiechnęła:):) papap :*:*
Kuki12
21 września 2004 o 18:02
Wiesz mam podobną sutuacje. Moja ukochana obraziła sie na mnie. Powiedziła mi ze jak kochma to mam za nią czekać. I czekam ale tez prubóje o nią walczyć. Wybierz 1 opcje jak to nie pomorze to czekaj. Jak jesteś pewna że warto czekać. Tylko nie wybieraj 3 opcji. Bo tą decyzją zasmucisz wiele osub. Wierze w ciebie trzym sie.
clou
21 września 2004 o 17:56
mysle ze czas dobrze robi, Ty juz przemyslalas sprawy - on moze jeszce nie, ale lepiej zalatwcie to ze sobo, a nie z posrednikami typu przyjaciel moj czy Artka, tak bedize najlepiej, daj mu troche czasu .. widocznie go potrzebije i pamietaj nic na siele
alexbluessy
21 września 2004 o 17:40
Yhym, zdecydowanie jeśli wina jest po twojej stronie powinnaś przeprosić. Hm, tylko nie wiem czy sms to dobry pomysł, lepsza chyba byłaby rozmowa twarzą w twarz. No a co potem??? Jeśli nie zareaguje od razu daj mu czas na przemyślenie wszystkiego. tak chyba będzie najlepiej. Trzymaj się dzielnie.
pAuLa^^
21 września 2004 o 16:07
No wlasnie, jesli naprawde zalezy Ci na Artku, a to widac! To daj mu przede wszystkim czas, ale z sms-em tesh przeciez mozesz sprobowac! A moze najlepsze by bylo jakbys podeszla do niego i zatrzymala go sila, wytlumaczyla i przprosila! To wszystko zalezy od Ciebie co zrobisz... :** Wierze, ze postapisz dopshe :*
Taai
21 września 2004 o 16:07
Skoro zawiniłaś, przeproś...
jA.maRzYcieLka..!!
21 września 2004 o 15:57
jesli naprawde bardzo tobie zalezy na tej przyjazni to nie wachaj sie i porozmawiaj z nim szczerze.... a zobaczysz ze bedzie dopshe...powodzonka.. buziak:*
wena-marcia
21 września 2004 o 15:53
ale jeżeli on niechce sie ze mną spotkac. Jezeli tak go uraziłam że wogóle niechce sie ze mna spotkac co w tedy??
hooliganka
21 września 2004 o 15:51
hmmm ;/
lifesucks
21 września 2004 o 15:50
ja mysle zebys jeszcze troszke zaczekala.. i potem sprubowala sie znim jakos spotkac i pogadac w zywe oczka.. i wtedy wypowiedziec to magiczne slowo \"przepraszam\" ale to tylko ja bym tak zrobvila.. bo przez smsa.. to tak troszke dziwnie.. przez smsa mozesz sprobowac sie znim spotkac :P
Iluzja....
21 września 2004 o 15:45
Ja mysle ze rozmowa i przeprosiny wiele dadza!pamietaj badz szczera i badz soba

Dodaj komentarz

Wena-marcia | Blogi