:(((((((((((((
jenys jaka ja jestem wkurzona i smutna. Z rodzicami wogóle nie potrafie znaleźć wspólnego języka :(. Cały czas sie kłócimy. Dzisiaj nawet matka powiedziała, że już mnie znać niechce, że nie zależy jej na mnie, moge juz umrzeć. Jeżeli tak bardzo tego pragnie to moge to zrobić. Umrzeć :(. Ojciec pomimo tego ze są świeta to i tak pije. Wyżywa sie na mnie o niewiadomo co. Tak bardzo chciałabym miec normalną rodzine. Bez alkoholu i zbędnych wrzaskóff. Nie mam nawet na kim sie wypłakać, wyżalić żeby lepiej mi na serduchu sie zrobiło. Nie mam nikogo. Tylko ten blog jest tzn jesteście wy którzy to czytają, ale pewno i tak was to nic nie obchodzi, kazdy ma przeciez swoje problemy. :((. Najchętniej bym gdzieś uciekła od tego wszystkiego, ale gdzie?? Ide przytulić sie do pluszowego misia bo tylko on mi teraz pozostał :(
Dodaj komentarz